- Od kilkunastu dni jest piękna pogoda.
- Za dwa tygodnie wyjeżdżam z Wojtkem do Norwegii.
- Martyna pojedzie w tym czasie na warsztaty do Malborka. To duże wyróżnienie. Ostanio dużo się wokół niej dzieje. Wszyscy z jej otoczenia bardzo pozytywnie reagują na to co robi. Fajnie jest widzieć uśmiechniętą twarz swojego dziecka. Lubię Martynę za to, że tak entuzjastycznie do wszystkeigo podchodzi.
- Kiedy jestem spokojniejsza, Wojtek jest szczęśliwy. Wiem, to widać.
- Rodzice też na tym zyskują. Mam więcej cierpliwości i nasze relacje nie są takie napięte ostanio. Poza tym czują się potrzebni. Jako, że krucho u nas ostanio z kasą, rodzice nam pomagają. Wiem, że czują się ważni. Sytuacja jest bardze delikatna i musze powiedzieć, że zachowują się z klasą.
Mój projekt szczęście zaczyna pzrynosić kozryści. Naprawdę, czasami wystarczy niewiele aby odnależć szczęście. I to nie gdzieś daleko ale w sobie. Ono tam cały czas jestt, teraz już wiem.